Wpisy archiwalne w kategorii
Katowitz Biker'z
Dystans całkowity: | 182.21 km (w terenie 20.00 km; 10.98%) |
Czas w ruchu: | 10:07 |
Średnia prędkość: | 18.01 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 36.44 km i 2h 01m |
Więcej statystyk |
WPKiW
Wtorek, 20 lipca 2010 Kategoria Katowitz Biker'z
Km: | 37.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 20.51 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyjechałam sobie na Dolinkę jak zwykle na cotygodniowe śmiganie z KB'z z myślą, że chociażby zastanę Krzycha, bo jeszcze przypominał u nas na forum o wypadzie. Czekałam, czekałam i w końcu nikogo się nie doczekałam, więc trochę zła ruszyłam samotnie. Doszłam do wniosku, że nie chce mi się jeździć po Dolinie i okolicach, więc pojechałam sobie do WPKiW (tak jakby tam było ciekawiej :P). Tam dwa kółeczka i z powrotem na ogródek przez Dolinę. Średnia jak na mnie wyszła całkiem przyzwoita, nie wiem skąd taki power, chyba dlatego, że byłam zła :P A wieczorem w końcu umyłam rower, aż wstyd było na nim jeździć :P
Dolina Trzech Stawów
Wtorek, 13 lipca 2010 Kategoria Katowitz Biker'z
Km: | 20.11 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:07 | km/h: | 18.01 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś wtorek, także o 17, jak co tydzień, spotkanie z Katowitz Biker'z na Dolince. Coś jednak ludzie są leniwi, w roku szkolnym/akademickim niby brak czasu, a w wakacje to samo... Przyjechał tylko Krzychu, z którym jednak sobie za dużo nie pojeździłam, bo miał mały wypadek. Postaliśmy z godzinkę, pogadaliśmy i w końcu ruszyłam sama w stronę Giszowca. Tam kółko wokół stawu Janina i z powrotem na ogródek.
Tu i tam :)
Wtorek, 8 czerwca 2010 Kategoria Katowitz Biker'z
Km: | 37.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najpierw podjechałam sobie do Raptora i Pablowa po zdjęcia z niedzielnych zawodów, a później na Dolinkę na cotygodniowe śmiganie z Katovitz Biker'z. Oczywiście jak zwykle tłumy, czyli ja, rygi i Krzychu. We trójkę podjechaliśmy sobie do Grania i razem kawałeczek się przejechaliśmy, po czym ja i rygi się odłączyliśmy i w stronę domu. Kolano i łokieć bolą po niedzieli, musiałam nieźle trzasnąć o ten asfalt... Chociaż z kolanem lepiej się jeździ niż chodzi...
Lędziny
Wtorek, 27 kwietnia 2010 Kategoria Katowitz Biker'z
Km: | 52.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:45 | km/h: | 18.91 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny wtorek i kolejne śmiganie z Katowitz Biker'z. Szybciutko na Dolinę Trzech Stawów, gdzie było wyznaczone miejsce spotkania. O dziwo, prócz mnie, było jeszcze troje ludzi - przyjechał Dawid, rygi i Gołąb :) Gołąb tylko kawałek z nami pojechał, potem się odłączył, a my we trójkę pojechaliśmy do Lędzin. Tam sekunda odpoczynku, bo trochę zimno się robiło i w drogę powrotną przez Wesołą na Dolinę, a stamtąd już każdy do siebie. Wypad spoko, tylko myślałam, że więcej ludzi przyjedzie, no ale to tak zawsze jest...
Powtórka z hałd
Niedziela, 18 kwietnia 2010 Kategoria Katowitz Biker'z
Km: | 35.00 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 15.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Powtórka z rozrywki po dłuższej przerwie pedałowania, czyli wypad na hałdy na Kostuchnę. Tym razem z rygim. Czekaliśmy na skwerku pod AE, ale niestety nikt nie przyjechał, więc wyruszyliśmy samotnie. Najpierw przez Dolinkę w stronę Giszowca, tam gdzieś odbiliśmy w jakąś boczną ścieżkę i wyjechaliśmy na drogę na Kostuchnę. Zaproponowałam hałdy i jazda, tym razem krótszą, nie tak okrężną drogą. Na hałdach chwilka odpoczynku, parę zdjęć i w drogę z powrotem. Gdzieś tam po drodze pogubiliśmy, zrobiliśmy kółeczko i zaś wyjechaliśmy na drogę, którą już jechaliśmy. No ale mężczyźni mają lepszą orientację niż kobiety, także jakoś wyjechaliśmy na Dolinkę. Pod AE się rozjechaliśmy i do domu. A miałam się uczyć... :P
Ania ciśnie pod tą górę... :P
I uśmiech :P
Ania ciśnie pod tą górę... :P
I uśmiech :P