blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(36)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mycha89.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:177.26 km (w terenie 50.00 km; 28.21%)
Czas w ruchu:10:32
Średnia prędkość:16.83 km/h
Maksymalna prędkość:45.10 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:35.45 km i 2h 06m
Więcej statystyk

Paprocany

Wtorek, 29 marca 2011
Km: 63.19 Km teren: 20.00 Czas: 03:16 km/h: 19.34
Pr. maks.: 45.10 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Level A2 XT Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj żal byłoby nie skorzystać ze słoneczka, zwłaszcza, że wcześnie kończyłam pracę. Tym razem telefon do Dawida, czy da radę gdzieś wyskoczyć, bo ostatnio to jeździliśmy w tamtym roku. Udało nam się zgrać, więc pierwszy wspólny wypad w tym roku za nami. Przed 15 spotkaliśmy się w parku Kościuszki i skierowaliśmy się na Dolinkę. Tamtędy przez las do Piotrowic, potem Podlesie, Wilkowyje, Mąkołowiec i na Paprocany. Tam chwilka przerwy na picie i batoniki.



Nad jeziorkiem super ciepło i przyjemnie, ale trzeba było się zbierać w drogę powrotną. Powrót trochę zmodyfikowany, bo ścieżkami rowerowymi przez Tychy i znowu przez Mąkołowiec, Wilkowyje, Podlesie, Piotrowice i na Ligotę. Tam Dawid się odłącza, ja po drodze jeszcze spotykam Grania i Kubę. Chwila rozmowy i w drogę do domu.
Muszę przyznać, że wypad bardzo udany, z Dawidem zawsze mi się jakoś lżej jeździ, tempo dostosowane do naszych możliwości i nie trzeba się zbytnio szarpać :)

Katowicka Masa Krytyczna

Piątek, 25 marca 2011 Kategoria Masa Krytyczna
Km: 24.34 Km teren: 0.00 Czas: 01:50 km/h: 13.28
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Level A2 XT Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj kolejna Katowicka Masa Krytyczna :) Pod teatr podjechałam trochę po 17.30 i właściwie zdziwiłam się ilością rowerzystów, bo trochę nas tam było. Przy generalnym liczeniu na pl. Wolności wyszło 35 rowerzystów.



Na początek jakieś rozmowy, śmiechy itp. O 18:00 zebraliśmy się do zdjęcia i ruszyliśmy w drogę.



Trasa tym razem znowu trochę zmodyfikowana, kółeczko na rondzie, potem zjechaliśmy w Misjonarzy Oblatów, następnie w Stęślickiego, przejechaliśmy przez osiedle i podjechaliśmy pod Silesię, tam kilka kółeczek na małym rondku i z powrotem do centrum, przejazd obok pl. Andrzeja i potem na Kościuszki. Dalej trasa wiodła tak jak zawsze.



Po Masie chwila pogawędek i decyzja o afterze. Po drodze zahaczyliśmy o kebab i skierowaliśmy się do parku. Tam Dziki oczywiście bułeczki, masełko i salami, no i częstował swoim prowiantem :P



Jak już zaczynało się robić późno i zimno, to zaczęliśmy się zbierać, chłopaki skierowali się w stronę Gliwic, a ja z koleżanką do centrum. Po drodze jeszcze spotkałam Wojtasa (o dziwo tym razem nie na rowerze), znów się kuruje po jakimś stłuczeniu :P Znowu chwila pogawędki i już do domu. Także mogę napisać, że Masa udana :)

Lędziny

Czwartek, 24 marca 2011
Km: 52.60 Km teren: 20.00 Czas: 03:10 km/h: 16.61
Pr. maks.: 39.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Level A2 XT Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś z Bartkiem, na 14.30 byliśmy umówieni na Dolince. Cel - przed siebie. Wyszło na to, że pokazywałam mu jak jedzie się do Lędzin terenem, a nie asfaltem (jak on to zwykle robił). Z powrotem chcieliśmy jechać przez Wesołą, ale wybraliśmy nie ten szlak i wróciliśmy w końcu na drogę, którą jechaliśmy w przeciwną stronę. W lasach jeszcze sporo błota, co trochę utrudniało jazdę. Potem odbiliśmy na asfalt, przejechaliśmy przez Murcki, a stamtąd znów na Dolinkę. Po drodze Paderewa i do domu. Myślałam, że dziś znowu godzinna przejażdżka, ale wyszedł taki spontan :)

Uczelnia

Poniedziałek, 14 marca 2011 Kategoria Uczelnia
Km: 7.59 Km teren: 0.00 Czas: 00:29 km/h: 15.70
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Level A2 XT Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj tylko na uczelnię na jedne laborki, a potem do KZK GOPu. Niestety ostatnio ciężko mi znaleźć czas na rower, a na dworze taka piękna pogoda... :(

Dolina Trzech Stawów

Sobota, 5 marca 2011
Km: 29.54 Km teren: 10.00 Czas: 01:47 km/h: 16.56
Pr. maks.: 37.60 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Level A2 XT Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda dziś znowu ładna, więc żal było nie skorzystać i wyjść na rower. Zbieranie się jednak szło mi bardzo opornie, jakoś samej nie chciało mi się jeździć. Celem na dziś był staw Janina na Giszowcu. W zimę za dużo nie jeździłam i czuję, że bardzo mi kondycja spadła, będzie trzeba to nadrobić. W połowie drogi już mi się nie chciało jechać, w lesie dużo błota, no ale jakoś się w sobie zebrałam i dojechałam nad Janinę.



Tam napić się i znów z powrotem na Dolinkę, gdzie spotykam jeszcze ficusia.

Szybko lasami, bo już powoli słońce zachodziło, a mi padła tylna lampka...



kategorie bloga

Moje rowery

Raymon E-Sevenray 7.0 365 km
Kross Level A2 XT 10785 km
Merida Crossway 100-d 1176 km

szukaj

archiwum