Hałda Ewald
Wtorek, 20 sierpnia 2013 Kategoria Niemcy
Km: | 25.62 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 12.81 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dopytywaliśmy się rodziny co jeszcze jest ciekawego do obejrzenia w Marlu lub w okolicach i kuzynka podsunęła nam pomysł podjechania na Hałdę Ewald na pograniczu miast Herten i Herne. Hałda ta powstała ze złóż kopalni Recklinghausen II, kopalni Ewald i kopalni General Blumenthal/Haard. Najwyższy punkt hałdy osiąga wysokość 152,5 m.n.p.m. Hałda i pobliska kopalnia Ewald są częścią Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego oraz Parku Krajobrazowego Hoheward.
Po długim spacerze w ZOO wsiadamy z tatą na rowery i po obejrzeniu wcześniej mapki ruszamy prostą, przyjemną drogą wśród pól. Wjeżdżamy do Herten i przejeżdżamy przez całe miasto. Na lewo dostrzegamy już hałdę, więc skręcamy w jej kierunku. Trafić nie było tak ciężko.
Na hałdzie znajdują się mapki ze ścieżkami, drogowskazy, więc dobrze pomyślane. Wjeżdżamy na pierwszy taras widokowy, jeszcze nie na szczycie, ale podjazd (szczególnie na rowerach miejskich) był trochę męczący :P
W końcu po kolejnym męczącym wjeździe dojeżdżamy na samą górę, gdzie znajduje się obserwatorium.
Dalej krótki znajd do miejsca, w którym znajduje się zegar słoneczny. Z powodzeniem (podobno) można odczytać datę, ale jak - to już nie mam pojęcia :D
Widoki z hałdy ogólnie super, wokół pełno nieczynnych już kopalni.
Kierujemy się już w dół z zamiarem objechania hałdy dookoła.
Zjeżdżamy ciekawi pobliskiej kopalni i okazuje się, że jest to owa Kopalnia Ewald.
Robi się już późno, więc rezygnujemy z dalszego zwiedzania i kierujemy się w stronę Marlu, troszeczkę zmieniając trasę.
Po długim spacerze w ZOO wsiadamy z tatą na rowery i po obejrzeniu wcześniej mapki ruszamy prostą, przyjemną drogą wśród pól. Wjeżdżamy do Herten i przejeżdżamy przez całe miasto. Na lewo dostrzegamy już hałdę, więc skręcamy w jej kierunku. Trafić nie było tak ciężko.
Na hałdzie znajdują się mapki ze ścieżkami, drogowskazy, więc dobrze pomyślane. Wjeżdżamy na pierwszy taras widokowy, jeszcze nie na szczycie, ale podjazd (szczególnie na rowerach miejskich) był trochę męczący :P
W końcu po kolejnym męczącym wjeździe dojeżdżamy na samą górę, gdzie znajduje się obserwatorium.
Dalej krótki znajd do miejsca, w którym znajduje się zegar słoneczny. Z powodzeniem (podobno) można odczytać datę, ale jak - to już nie mam pojęcia :D
Widoki z hałdy ogólnie super, wokół pełno nieczynnych już kopalni.
Kierujemy się już w dół z zamiarem objechania hałdy dookoła.
Zjeżdżamy ciekawi pobliskiej kopalni i okazuje się, że jest to owa Kopalnia Ewald.
Robi się już późno, więc rezygnujemy z dalszego zwiedzania i kierujemy się w stronę Marlu, troszeczkę zmieniając trasę.