blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(36)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mycha89.bikestats.pl

linki

Dzień 4: Vișeu de Sus - Borșa

Niedziela, 29 czerwca 2014 Kategoria Rumunia 2014
Km: 37.46 Km teren: 0.00 Czas: 02:48 km/h: 13.38
Pr. maks.: 32.90 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 347kcal Podjazdy: 660m Sprzęt: Kross Level A2 XT Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś budzik jak zwykle zadzwonił o 8:00, Maciek już nie spał, a ja jakoś jak zwykle zebrać się nie mogłam. Zbieranie się zajęło nam sporo czasu, bo tu pakowanie namiotu, tu mycie, tu pakowanie sakw. Koło 10:00 wyjeżdżamy z Vișeu de Sus i kierujemy się na Borșa. Droga robi się coraz gorsza, wszędzie pełno dziur, przez co gorzej się jedzie. Poza tym pupa już boli :P
Ok. 11:30 dojeżdżamy do Borșa, gdzie w Penny Market robimy większe zakupy. Jemy po lodzie i ruszamy w dalszą drogę. Po chwili naszym oczom ukazuje się piękny znak...



Już wiedziałam, że ta droga nie będzie zjeżdżać w dół. Zaczął się podjazd, ja od razu miałam dość, zwłaszcza że jechaliśmy przez las i nie było kompletnie żadnych widoków. Ale jechać trzeba było.



Na ok. 30 kilometrze trafiamy na mały wodospad, więc można było na chwilę zamoczyć nóżki i się odprężyć :)





Po chwili relaksu znów ruszamy w drogę, gdzie mija nas camper na polskich rejestracjach.



Po kilometrze dojeżdżamy do jakiegoś pensjonatu/restauracji, pod którym wcześniej mijany camper się zatrzymał. Podjechaliśmy i przywitaliśmy się. Pasażerami campera okazało się małżeństwo wraz z koleżanką z Ostrołęki. Chwilę porozmawialiśmy i zaczęliśmy obserwować krówkę, która jak prawdziwa dama chciała wejść do restauracji, zamuczała pod drzwiami, a gdy nikt jej nie wpuścił, to poszła dalej :) Przezabawnie to wyglądało :)





Zaczęliśmy się powoli zbierać do dalszej drogi, ja już jechałam w stronę podjazdu, kiedy pan Zenek zaproponował, że może nas przez te górki podwieźć. Po upewnieniu się, że dla nich to nie problem (i tak jechali w tamtą stronę) zgodziliśmy się i zapakowaliśmy nasze rowery na bagażnik, a sami usadowiliśmy się w środku. Po drodze zastanawialiśmy się, gdzie wysiąść. Maciek miał plan, żeby jechać do Suceavy, żeby obejrzeć cerkwie, jednak mili Państwo przez tamte rejony nie jechali, tylko kierowali się od razu na Bicaz, które było kolejnym celem naszej wycieczki. Jednak wizja zaoszczędzenia 300 km i 3 dni jazdy kosztem jedynie niezobaczenia cerkwi była atrakcyjna i w końcu postanowiliśmy pojechać z nimi do Bicaz.
Droga zrobiła się dla nas ciekawsza, bo nie trzeba było się męczyć na podjeździe, poza tym jechało się szybciej i zaczęły pojawiać się jakieś widoki. Co jakiś czas stawaliśmy na poboczu, żeby porobić zdjęcia.
I na wspólne zdjęcie też się załapaliśmy :)



Po jakimś czasie dojeżdżamy do przełęczy Prislop (1413 m n.p.m.), gdzie możemy podziwiać widoki.





Jedziemy dalej, możemy podziwiać drogę, którą przyjechaliśmy. Ogólnie jedziemy dalej przez las, co chwilę pojawiają się serpentyny i przepaście :)



Po drodze mijamy kolejny mostek zawieszony na linach, tym razem trochę dłuższy - w kolejnych dniach widok taki będzie częsty.





Po paru godzinkach dojeżdżamy do Poiana Teiului, skąd można obserwować już piękne Jezioro Bicaz. Zbiornik jest jednym z większych jezior zaporowych w Karpatach rumuńskich, a jego powierzchnia wynosi około 3000 ha i stanowi granicę pomiędzy górami Ceahlau i Stânişoarei.



W końcu po 20:00 dojeżdżamy do Bicaz, gdzie znajdujemy Motel Cristina z domkami campingowymi. Niestety nie możemy tu rozbić namiotu, więc bierzemy mały domek (złożony z jednego małego pokoiku), rozpakowujemy się i zapraszamy nowych znajomych na piwo. Miejscówkę mamy bardzo fajną, bo nad samym jeziorkiem, kelner nam się trafił również bardzo sympatyczny, więc wieczór nam się udał :)



Dzień następny...





komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Raymon E-Sevenray 7.0 365 km
Kross Level A2 XT 10785 km
Merida Crossway 100-d 1176 km

szukaj

archiwum