WPKiW
Niedziela, 3 kwietnia 2011
Km: | 29.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:34 | km/h: | 18.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj byłam umówiona na rower z koleżanką i kolegą, ale koleżanka niestety nie dała rady, więc tylko przejażdżka we dwójkę. Pojechaliśmy sobie do parku Chorzowskiego i to była masakra, bo tam był ludź na ludziu... :/ Więc generalnie zrobiliśmy jedno kółeczko i ja już nie miałam więcej ochoty na jazdę, także skierowałam się do domu. Tam jeszcze telefon do Młodego gdzie jest, bo chciałam odebrać swoje okulary, które dałam mu do przechowania na Masie i potem o nich zapomniałam. A ten w WPKiW, więc znowu jazda, tym razem starałam się obrać drogę, gdzie ludzi jest jak najmniej. Odebrałam swoje okulary i chciałam jechać na Dolinkę, jednak pod UE mi się odechciało, więc skręciłam w 1 maja, a potem dalej Warszawską i do domu.
komentarze
Pogieło ich wszystkich.. Ja nie wiem, ale w WPKiW same "święte krowy" łażą.. Jakoś na 3 stawach wszyscy potrafią uszanować ścieżkę rowerową.. Trzeba coś z tym zrobić...
BTW. co to znaczy, "nie miałam ochoty na jazdę"?? :D TRENOWAĆ! :D raptor - 17:54 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj
BTW. co to znaczy, "nie miałam ochoty na jazdę"?? :D TRENOWAĆ! :D raptor - 17:54 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj
Skąd ja to znam, dzisiaj też wpadłem do WPKiW na niecałe kółko... Daj spokój, ludzi jak w mięsnym za PRLu... ;) Z jednej strony dobrze, że się ludzie ruszają, nie siedzą w domach przez tv w taki piękny dzień, ale z drugiej zaś strony ciężko gdziekolwiek było jeździć dzisiaj, nikt nie patrzy tylko środkiem idzie, dzieci latają, psy puszczone... Ahhh ;)
ficus - 16:46 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj