Wokół Tatr - dzień 2
Poniedziałek, 5 września 2011 Kategoria Wokół Tatr 2011
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś odpoczynek od roweru, jednak postanowiłam pododawać i takie opisy, gdyż wycieczki warte polecenia, nawet jeśli nie były rowerowe :)
Nova Lesna - Stary Smokovec - Hrebieniok - Zamkovskeho Chata - Skalnata Chata - Skalnate Pleso - Łomnickie Siodło - Łomnica - Tatranska Lomnica - Nova Lesna
Pobudka baaardzo wcześnie rano, bo o 5.00, spojrzenie przez okno i co? O dziwo bezchmurne niebo :) Zebraliśmy się, zjedliśmy śniadanie, poszykowaliśmy wszystko i już o 6.10 siedzieliśmy w autobusie do Starego Smokowca. Stamtąd wchodzimy na Hrebieniok (1285 m.n.p.m.), zajmuje nam to ok. 40 minut.
Z Łomnicą w tle :P
O 7.20 wyruszamy czerwonym szlakiem w stronę Skalnatego Plesa, mijając po drodze Rainerovą Chatę (1301 m.n.p.m.), w której znajduje się muzeum tragarzy tatrzańskich – nosiczów (słow. nosiče).
Chata ta leży w Dolinie Zimnej Wody, u zbiegu Doliny Staroleśnej (Veľká Studená dolina) i Doliny Małej Zimnej Wody (Malá Studená dolina).
Wstępujemy również po drodze do Zamkovskeho Chaty (1475 m.n.p.m.).
W lesie można zaobserwować bardzo dużo ciekawych siedzisk. Pomysłowe :)
Docieramy do Skalnatej Chaty, a stamtąd już 3 minutki na Skalnate Pleso, skąd odjeżdża kolejka na Łomnicę.
A takie coś można tam zobaczyć - na takim stelażu nosicze wnosili wszystkie potrzebne rzeczy do schronisk.
O 10.30 docieramy na Skalnate Pleso (1751 m.n.p.m.) i szybciutko lecimy kupić bilety, żeby wjechać na Łomnicę. Niestety pierwszy wolny wjazd jest dopiero na 15.30... Chwila namysłu i kupujemy bilety. Modlimy się tylko, żeby za 5h była nadal ładna pogoda.
W międzyczasie sobie odpoczywamy, a Maciek wpadł na pomysł, żeby wjechać na Łomnickie siodło wyciągiem krzesełkowym. W końcu się zgodziłam i po chwili już tam byliśmy.
Z krzesełek świetnie widać tą wysokość, na której jest zawieszona kolejka na Łomnicę :)
Z góry świetne widoki, widać doskonale Sławkowski Szczyt i Gerlach. Jakąś dłuższą chwilę tam spędzamy i zjeżdżamy na dół.
Na dole idziemy na Cesnakovą Zupę (polecam!), a potem czekamy już do 15.30. Przed 15.30 zbieramy się i idziemy do kolejki.
Pchamy się jako pierwsi do wagonika, żeby wszystko lepiej widzieć :P No i ruszamy :)
Muszę przyznać, że z dołu robi to wrażenie, ale będąc w kolejce nie czuje się tej wysokości, także przejazd w kolejce bez żadnych stresów :) Po 10 minutach (tyle trwał wjazd) jesteśmy na miejscu, dostajemy numerki i dowiadujemy się, że po 50 minutach wywołują nasze numerki. Widoki z góry przepiękne (w końcu znajdujemy się na wysokości 2634 m.n.p.m.), wszystko jest na wyciągnięcie ręki :)
Po 50 minutach stawiamy się już przy kolejce i zjeżdżamy na dół.
O 17.00 wyruszamy do Tatrzańskiej Łomnicy, o 20.00 jesteśmy na miejscu, gdzie już jest ciemno. Kolejka niestety za godzinę, więc czekamy. W końcu jedziemy, zaczyna padać i się błyskać. Więc powrót w burzy :P
Nova Lesna - Stary Smokovec - Hrebieniok - Zamkovskeho Chata - Skalnata Chata - Skalnate Pleso - Łomnickie Siodło - Łomnica - Tatranska Lomnica - Nova Lesna
Pobudka baaardzo wcześnie rano, bo o 5.00, spojrzenie przez okno i co? O dziwo bezchmurne niebo :) Zebraliśmy się, zjedliśmy śniadanie, poszykowaliśmy wszystko i już o 6.10 siedzieliśmy w autobusie do Starego Smokowca. Stamtąd wchodzimy na Hrebieniok (1285 m.n.p.m.), zajmuje nam to ok. 40 minut.
Z Łomnicą w tle :P
O 7.20 wyruszamy czerwonym szlakiem w stronę Skalnatego Plesa, mijając po drodze Rainerovą Chatę (1301 m.n.p.m.), w której znajduje się muzeum tragarzy tatrzańskich – nosiczów (słow. nosiče).
Chata ta leży w Dolinie Zimnej Wody, u zbiegu Doliny Staroleśnej (Veľká Studená dolina) i Doliny Małej Zimnej Wody (Malá Studená dolina).
Wstępujemy również po drodze do Zamkovskeho Chaty (1475 m.n.p.m.).
W lesie można zaobserwować bardzo dużo ciekawych siedzisk. Pomysłowe :)
Docieramy do Skalnatej Chaty, a stamtąd już 3 minutki na Skalnate Pleso, skąd odjeżdża kolejka na Łomnicę.
A takie coś można tam zobaczyć - na takim stelażu nosicze wnosili wszystkie potrzebne rzeczy do schronisk.
O 10.30 docieramy na Skalnate Pleso (1751 m.n.p.m.) i szybciutko lecimy kupić bilety, żeby wjechać na Łomnicę. Niestety pierwszy wolny wjazd jest dopiero na 15.30... Chwila namysłu i kupujemy bilety. Modlimy się tylko, żeby za 5h była nadal ładna pogoda.
W międzyczasie sobie odpoczywamy, a Maciek wpadł na pomysł, żeby wjechać na Łomnickie siodło wyciągiem krzesełkowym. W końcu się zgodziłam i po chwili już tam byliśmy.
Z krzesełek świetnie widać tą wysokość, na której jest zawieszona kolejka na Łomnicę :)
Z góry świetne widoki, widać doskonale Sławkowski Szczyt i Gerlach. Jakąś dłuższą chwilę tam spędzamy i zjeżdżamy na dół.
Na dole idziemy na Cesnakovą Zupę (polecam!), a potem czekamy już do 15.30. Przed 15.30 zbieramy się i idziemy do kolejki.
Pchamy się jako pierwsi do wagonika, żeby wszystko lepiej widzieć :P No i ruszamy :)
Muszę przyznać, że z dołu robi to wrażenie, ale będąc w kolejce nie czuje się tej wysokości, także przejazd w kolejce bez żadnych stresów :) Po 10 minutach (tyle trwał wjazd) jesteśmy na miejscu, dostajemy numerki i dowiadujemy się, że po 50 minutach wywołują nasze numerki. Widoki z góry przepiękne (w końcu znajdujemy się na wysokości 2634 m.n.p.m.), wszystko jest na wyciągnięcie ręki :)
Po 50 minutach stawiamy się już przy kolejce i zjeżdżamy na dół.
O 17.00 wyruszamy do Tatrzańskiej Łomnicy, o 20.00 jesteśmy na miejscu, gdzie już jest ciemno. Kolejka niestety za godzinę, więc czekamy. W końcu jedziemy, zaczyna padać i się błyskać. Więc powrót w burzy :P