Wokół Tatr - dzień 7
Sobota, 10 września 2011 Kategoria Wokół Tatr 2011
Km: | 63.71 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:35 | km/h: | 17.78 |
Pr. maks.: | 53.10 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 310m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Stary Smokovec - Strbske Pleso - Podbanske - Liptovsky Hradok - Liptovsky Mikulas
?131655661011042
Nadszedł dzień wyjazdu z Novej Leśnej, czyli drugi etap objechania Tatr dookoła :) Po 8.00 zbieramy się i już z bagażami jedziemy jedną wieś dalej (Pod Lesom) kupić bilety na pociąg i stamtąd jedziemy pociągiem do Starego Smokowca. Tu skończyliśmy pierwszy etap objazdu Tatr.
No i stamtąd 20 km podjazdu aż do Szczyrbskiego Jeziora. Łatwo nie było, jednak 5 dni ciągłego wysiłku daje się we znaki... Pogoda też nie dopieszczała, było zimno, a przed Szczyrbskim Jeziorem zaczynało trochę mżyć. W końcu dojechaliśmy do Szczyrbskiego Jeziora, a stamtąd już w większości zjazd do Liptowskiego Mikulasza, czyli celu naszego dzisiejszego dnia.
Jak już zjechaliśmy z gór, to zrobiło się troszeczkę cieplej, mogliśmy ściągnąć kurtki :) Przejeżdżamy przez Liptowski Hradok, gdzie znajdują się ruiny zamku.
Jakoś na 58 kilometrze wjechaliśmy do Liptowskiego Mikulasza i zaczęliśmy rozglądać się za noclegami.
Praktycznie w pierwszym znalezionym miejscu już zostaliśmy. Cena jak na takie miasto nawet nie wygórowana, a pokój... :) Rozpakowaliśmy się i poszliśmy na zakupy, a po powrocie rozkoszowaliśmy się basenem (niestety mogliśmy na niego tylko popatrzeć, bo za zimno :P) i trampoliną :)
?131655661011042
Nadszedł dzień wyjazdu z Novej Leśnej, czyli drugi etap objechania Tatr dookoła :) Po 8.00 zbieramy się i już z bagażami jedziemy jedną wieś dalej (Pod Lesom) kupić bilety na pociąg i stamtąd jedziemy pociągiem do Starego Smokowca. Tu skończyliśmy pierwszy etap objazdu Tatr.
No i stamtąd 20 km podjazdu aż do Szczyrbskiego Jeziora. Łatwo nie było, jednak 5 dni ciągłego wysiłku daje się we znaki... Pogoda też nie dopieszczała, było zimno, a przed Szczyrbskim Jeziorem zaczynało trochę mżyć. W końcu dojechaliśmy do Szczyrbskiego Jeziora, a stamtąd już w większości zjazd do Liptowskiego Mikulasza, czyli celu naszego dzisiejszego dnia.
Jak już zjechaliśmy z gór, to zrobiło się troszeczkę cieplej, mogliśmy ściągnąć kurtki :) Przejeżdżamy przez Liptowski Hradok, gdzie znajdują się ruiny zamku.
Jakoś na 58 kilometrze wjechaliśmy do Liptowskiego Mikulasza i zaczęliśmy rozglądać się za noclegami.
Praktycznie w pierwszym znalezionym miejscu już zostaliśmy. Cena jak na takie miasto nawet nie wygórowana, a pokój... :) Rozpakowaliśmy się i poszliśmy na zakupy, a po powrocie rozkoszowaliśmy się basenem (niestety mogliśmy na niego tylko popatrzeć, bo za zimno :P) i trampoliną :)