Siemianowice Śląskie
Sobota, 23 czerwca 2012
Km: | 47.12 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:58 | km/h: | 15.88 |
Pr. maks.: | 39.40 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 541kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj w planach miały być Paprocany z tatą, ale nie wyszło, bo o 14:00 musiałam być w pewnym miejscu... Tata dostał mój stary rower, przez noc uszło powietrze z przodu, więc wymiana dętki, prysznic rowerku i jedziemy do Siemianowic Śląskich szlakiem wspomnień :P Jedziemy przez Dolinę, przejeżdżamy obok Uniwersytetu Ekonomicznego i wjeżdżamy na Bogucice, potem w stronę Dąbrówki, aż dojeżdżamy na tereny elektrociepłowni. Lasami staramy się ją ominąć i wyjeżdżamy na Chemicznej w Siemianowicach. Tamtędy bardziej do centrum, potem w jakieś lasy, generalnie nie wiem gdzie. Szukaliśmy stawików nad które tata jeździł w młodości, ale znaleźliśmy tylko jeden. Potem po lasach i wyjechaliśmy przy parku Pszczelnik. Stamtąd na lody, a potem zobaczyć, czy wujek może jest w domu. Na chwilkę na soczek i następnie do dziadka na chwilkę. O 13:30 wyjeżdżamy, jedziemy do Katowic, obok UE, kółko wokół stawów na Dolinie i na ogródek. Tam tylko się przebrać i "po cywilnemu" nadal z tatą w pewne miejsce po zlecenia, bo szykuje się praca na następny tydzień. Z powrotem na ogródek. A wieczorkiem przejazd do domu i czekanie na Maćka. I korzystanie z internetu, bo przez cały tydzień bez niego... :P