Wzdłuż wybrzeża dzień 0
Piątek, 31 sierpnia 2012 Kategoria Świnoujście - Hel
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś początek naszej długo wyczekiwanej wyprawy nad morze, oczywiście z Maćkiem... :)
Budzik zbudził mnie po 8:00, śniadanko, ostatnie porządki i pakujemy się do auta ze wszystkimi naszymi bagażami - rowery od środy są już w Katowicach. Przed 12:00 stawiamy się w Katowicach, mama jeszcze zrobiła obiadek :) O 14:43 mamy pociąg do Bielska - Białej, jedziemy z Maćkiem sami, a mama z bratem biorą auto i wszystkie bagaże i trochę po nas dojeżdżają do Bielska. Na miejscu mały spacer i czas na zebranie rowerów. Idziemy na dworzec, pociąg już stoi, przedział na rowery też jest na szczęście, bo różnie to bywa z naszą koleją...
Ogólnie sam pociąg nie zachwyca, przedział brudny, zakurzony, o toalecie nie wspomnę...
Ruszamy o 17:55, do Świnoujścia dotrzemy dnia następnego przed 9:00 i w końcu powitamy nasze polskie morze :)
Dzień następny :)
Budzik zbudził mnie po 8:00, śniadanko, ostatnie porządki i pakujemy się do auta ze wszystkimi naszymi bagażami - rowery od środy są już w Katowicach. Przed 12:00 stawiamy się w Katowicach, mama jeszcze zrobiła obiadek :) O 14:43 mamy pociąg do Bielska - Białej, jedziemy z Maćkiem sami, a mama z bratem biorą auto i wszystkie bagaże i trochę po nas dojeżdżają do Bielska. Na miejscu mały spacer i czas na zebranie rowerów. Idziemy na dworzec, pociąg już stoi, przedział na rowery też jest na szczęście, bo różnie to bywa z naszą koleją...
Ogólnie sam pociąg nie zachwyca, przedział brudny, zakurzony, o toalecie nie wspomnę...
Ruszamy o 17:55, do Świnoujścia dotrzemy dnia następnego przed 9:00 i w końcu powitamy nasze polskie morze :)
Dzień następny :)