Gliwice - Rudy - Gliwice
Sobota, 5 listopada 2011
Km: | 61.80 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 03:31 | km/h: | 17.57 |
Pr. maks.: | 33.80 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 190m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś kolejna wycieczka z Maćkiem, korzystamy z jesiennej pogody :) Wyruszamy w stronę Rachowic i spotykamy Maćka koleżankę :P

Jedziemy dalej przez Sierakowice i docieramy do kapliczki św. Magdaleny. Postanawiamy jechać zamiast na Kotlarnię, to do Rud, ponieważ już zaczynało się robić trochę późno. Jednak jesienne widoki super :)


W końcu docieramy do zamku/pałacu w Rudach.

Na terenie zamku znajduje się stary dąb szypułkowy (450-letni), o obwodzie 720 cm i wysokości 32 m.

Stamtąd jedziemy na dworzec wąskotorówki w Rudach, można obejrzeć zabytkowe lokomotywy.


Ok. 17 zbieramy się i już trochę po ciemku kierujemy się do Gliwic.
Jedziemy dalej przez Sierakowice i docieramy do kapliczki św. Magdaleny. Postanawiamy jechać zamiast na Kotlarnię, to do Rud, ponieważ już zaczynało się robić trochę późno. Jednak jesienne widoki super :)
W końcu docieramy do zamku/pałacu w Rudach.
Na terenie zamku znajduje się stary dąb szypułkowy (450-letni), o obwodzie 720 cm i wysokości 32 m.
Stamtąd jedziemy na dworzec wąskotorówki w Rudach, można obejrzeć zabytkowe lokomotywy.
Ok. 17 zbieramy się i już trochę po ciemku kierujemy się do Gliwic.
Gliwicka Masa Krytyczna
Piątek, 4 listopada 2011
Km: | 9.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:47 | km/h: | 11.62 |
Pr. maks.: | 27.20 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś wyjątkowo jakaś krótka ta Masa, ale całkiem przyjemna :) Przyjechało ok. 50 rowerzystów, miejmy nadzieję, że tylu będzie przyjeżdżać i w zimę :)
Katowice - Gliwice
Sobota, 29 października 2011
Km: | 30.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:51 | km/h: | 16.48 |
Pr. maks.: | 33.10 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Katowicka Masa Krytyczna
Piątek, 28 października 2011 Kategoria Masa Krytyczna
Km: | 43.27 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:47 | km/h: | 15.54 |
Pr. maks.: | 37.90 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 170m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z Gliwic z Maćkiem okrężną drogą do Katowic na Masę Krytyczną. Tym razem przejazd trochę krótszy, zmiana trasy z powodu korków. Po Masie na kebaba i do domku :)




Flash Mob Zabrze
Piątek, 21 października 2011
Km: | 23.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 19.38 |
Pr. maks.: | 35.40 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ktoś gdzieś wrzucił plakat z Flash Mob-a, który miał się odbyć w Zabrzu, więc postanowiliśmy się z Maćkiem przejechać. Dołączył do nas jeszcze Chemik i razem skierowaliśmy się do Zabrza. Flash Mob polegał na tym, że na dźwięk gwizdka wszyscy kładli się i spali. Ogólnie muszę powiedzieć, że to był jakiś niewypał, bo mało ludzi było i nie wiadomo było, gdzie stać. Powrót przez Sośnicę do Gliwic. Chemik się odłącza, a my z Maćkiem jeszcze jedziemy obejrzeć starą koksownię i do domu.
Chudów i ZMK
Piątek, 14 października 2011 Kategoria Masa Krytyczna
Km: | 37.28 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:04 | km/h: | 18.04 |
Pr. maks.: | 37.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
W końcu na rowerze :) Jako że piątki mam wolne, Maciek też ma jednodniowy urlop, także postanowiliśmy się wybrać do Chudowa. Poubieraliśmy się w ciepłe ciuchy i ruszyliśmy :) Na miejscu ze dwa zdjęcia i w stronę Zabrza na Zabrzańską Masę Krytyczną. Przywitaliśmy się ze wszystkimi, ruszyliśmy z Masą parę metrów i odłączyliśmy się, bo ja już zamarzałam. Powrót do domu masakra, było tak zimno, że ja nóg nie czułam... I coś mi się wydaje, że mnie chyba za bardzo przewiało... :P

Rachowice Mostki
Niedziela, 25 września 2011
Km: | 38.07 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 15.98 |
Pr. maks.: | 34.60 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj do Rachowic ścieżkę przyrodniczo-leśną pojeździć po mostkach. Powrót jakoś naokoło, ciemno już było, zimno, więc ogólnie wypad jednak nieudany... Jakiś zły dzień dziś :P


Dojazdy na i z PKP
Piątek, 23 września 2011 Kategoria Wokół Tatr 2011
Km: | 2.99 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:14 | km/h: | 12.81 |
Pr. maks.: | 26.50 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z domu na dworzec, a potem z dworca do Garego.
Dojazdy na i z PKP
Środa, 14 września 2011 Kategoria Wokół Tatr 2011
Km: | 5.54 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | km/h: | 10.39 |
Pr. maks.: | 24.20 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś koniec urlopu i wyjazd z Zakopanego. Przejazd na Krupówki, chwilka posiedzenia i na dworzec PKP na pociąg.

Podróż z trzema przesiadkami... Po 18.00 jesteśmy w Katowicach i jedziemy do domu.
Podsumowując:
Przejechaliśmy w przeciągu 10 dni ok. 300 km, pokonując taką trasę wokół Tatr:
Ustaliłam swój nowy rekord Vmax (kiepski, bo kiepski, ale lepszego chyba nie uda mi się zrobić :P) - 68,2 km/h, wjechałam rowerem na wysokość 1670 m.n.p.m., (Śląski Dom), czyli na najwyższy punkt w Tatrach na który można wjechać rowerem i odważyłam się podjechać w terenie do Schroniska przy Zielonym Stawie Kieżmarskim, gdzie wcale tak łatwo nie było. Także jak najbardziej mogę napisać, że wakacje były świetne i bardzo aktywne :)

Podróż z trzema przesiadkami... Po 18.00 jesteśmy w Katowicach i jedziemy do domu.
Podsumowując:
Przejechaliśmy w przeciągu 10 dni ok. 300 km, pokonując taką trasę wokół Tatr:
Ustaliłam swój nowy rekord Vmax (kiepski, bo kiepski, ale lepszego chyba nie uda mi się zrobić :P) - 68,2 km/h, wjechałam rowerem na wysokość 1670 m.n.p.m., (Śląski Dom), czyli na najwyższy punkt w Tatrach na który można wjechać rowerem i odważyłam się podjechać w terenie do Schroniska przy Zielonym Stawie Kieżmarskim, gdzie wcale tak łatwo nie było. Także jak najbardziej mogę napisać, że wakacje były świetne i bardzo aktywne :)
Wokół Tatr - dzień 10
Wtorek, 13 września 2011 Kategoria Wokół Tatr 2011
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Level A2 XT | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś typowo odpoczynkowo, chociaż zmęczyć też się nam udało :P Wypad do Doliny Kościeliskiej.

Pierwszy cel, to Jaskinia Mroźna. Wejście do jaskini znajduje się na wysokości 1100 m n.p.m., a otwór wyjściowy na wysokości 1112 m n.p.m. Całkowita długość jaskini wynosi 560 m. Jako jedyna z polskich jaskiń tatrzańskich ma oświetlenie.


Następnie idziemy do Schroniska na Hali Ornak (1100 m.n.p.m.). Ludzi mnóstwo...

Kolejnymi celami są Jaskinia Raptawicka i Mylna.


Jaskinia Raptawicka prawdopodobnie stanowi część skomplikowanego systemu Jaskini Mylnej. Powstała w wyniku zapadnięcia się leżących poniżej komór.

Następnie schodzimy kawałek do Jaskini Mylnej. Jest ona położona na wysokości ok. 1098 m n.p.m.
Okna Pawlikowskiego

Jest jedną z ciekawszych jaskiń tatrzańskich, którą można zwiedzać bez przewodnika, jednak trzeba pamiętać, żeby zabrać ze sobą czołówkę. Warto przejść też przez wszystkie korytarze, np. do komory Chóry, Skośnej Komory, czy Wysokiej Szczeliny.





Po wyjściu z jaskini następuje podmuch ciepła :P W środku w lecie temperatura waha się w okolicach 5 stopni.

Następnie z Jaskini Mylnej kierujemy się na Wąwóz Kraków i idziemy do Smoczej Jamy.

Bardziej niż jaskinie, Smoczą Jamę możemy określić jako korytarz przebijający skałę na wylot. Długość jamy to 37 m.


Ze Smoczej Jamy idziemy na Polanę Pisaną, a stamtąd schodzimy już do Doliny Kościeliskiej.

Pierwszy cel, to Jaskinia Mroźna. Wejście do jaskini znajduje się na wysokości 1100 m n.p.m., a otwór wyjściowy na wysokości 1112 m n.p.m. Całkowita długość jaskini wynosi 560 m. Jako jedyna z polskich jaskiń tatrzańskich ma oświetlenie.
Następnie idziemy do Schroniska na Hali Ornak (1100 m.n.p.m.). Ludzi mnóstwo...
Kolejnymi celami są Jaskinia Raptawicka i Mylna.
Jaskinia Raptawicka prawdopodobnie stanowi część skomplikowanego systemu Jaskini Mylnej. Powstała w wyniku zapadnięcia się leżących poniżej komór.
Następnie schodzimy kawałek do Jaskini Mylnej. Jest ona położona na wysokości ok. 1098 m n.p.m.
Okna Pawlikowskiego
Jest jedną z ciekawszych jaskiń tatrzańskich, którą można zwiedzać bez przewodnika, jednak trzeba pamiętać, żeby zabrać ze sobą czołówkę. Warto przejść też przez wszystkie korytarze, np. do komory Chóry, Skośnej Komory, czy Wysokiej Szczeliny.
Po wyjściu z jaskini następuje podmuch ciepła :P W środku w lecie temperatura waha się w okolicach 5 stopni.
Następnie z Jaskini Mylnej kierujemy się na Wąwóz Kraków i idziemy do Smoczej Jamy.
Bardziej niż jaskinie, Smoczą Jamę możemy określić jako korytarz przebijający skałę na wylot. Długość jamy to 37 m.
Ze Smoczej Jamy idziemy na Polanę Pisaną, a stamtąd schodzimy już do Doliny Kościeliskiej.